Owsianka z kakao, gruszką, całymi migdałami, poppingiem z amarantusa i gorzką czekoladą 99%
Bo ja zdecydowanie ich nie lubię. Moje pożegnanie to bardzo spontaniczna decyzja. Z resztą nie wiem czy to, aby na pewno pożegnanie, bo możliwe, że jeszcze tu wrócę. Nie wiem kiedy - może za 3 dni, miesiąc, a może już nigdy. Cieszę się jednak, że mam chociaż możliwość utrzymania kontaktu z niektórymi blogerkami.(;