piątek, 13 grudnia 2013

348. Razem lepiej, czyli pieczemy owsiankę

Pieczona korzenna owsianka z gruszką i daktylami

Wspólnie znaczy lepiej, prawda Ola? (;

19 komentarzy:

  1. daktyle i gruszka, upieczecie mi to owsiane cudo? :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaaaaaaaaa daktyleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne połączenie, jedno z moich ulubionych - a jeszcze niewypróbowanych w "piekarnikowym" śniadaniu - zdecydowanie do zrobienia, najlepiej na dniach! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż głupio przyznać, ale nigdy nie jadłam daktyli... Za to pieczoną wersję owsianki uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałyście cudowne śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm ... musiała być pyszna !
    Oczywiście że razem smakuje lepiej ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zachwycona tą owsianką! Wspólnie wszystko smakuje lepiej :)
    Ps: Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  8. W towarzystwie znaczy najlepiej :)
    Jak są daktyle, to już wiem, że kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  9. nie ma to jak wspólne śniadanie :) a pieczona owsianka na taką okazję idealna, tym bardziej korzenna <3

    OdpowiedzUsuń
  10. gruszka i daktyle, zdecydowanie jestem za! :3

    OdpowiedzUsuń
  11. chętnie bym taką zjadła z Wami! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie tu u Cb! : * Obserwuję < 3 . Ładnie to wygląda <3 .
    Zapraszam do siebie na nowo odświeżony blog : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Oraz info! : *
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  13. A taką owsiankę nawet w godzinach wieczornych bym zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pieczona owsianka ? hmmmm, bede musiala sprobowac :) Polecam tez swojego bloga: http://fitdevangel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń