215. BLOGOWY DZIEŃ DZIECKA i największe w historii wspólne śniadanie.

 Naleśniki pełnoziarniste z twarożkiem, truskawkami i czekoladą

To jeden z nielicznych prezentów, z  którego otwarciem czekałam z taką niecierpliwością. Ciekawość i chęć zobaczenia co jest w środku sięgała dosłownie zenitu. I mimo, że specjalnie wsadziłam go do szafki, aby nie kusił i wołał 'otwórz mnie' doglądałam codziennie, czy aby na pewno nadal tam jest i lekko nim potrząsając myślałam cóż tam może się znajdować;) Otwierając paczuchę na mojej twarzy pojawił się uśmiech, którego chyba nikt w domu nie jest w stanie opisać. Będąc szczera powiem, że Studentska zrobiła na mnie największe, pozytywne wrażenie. Jeszcze ze śpiochami w oczach, w lekkim amoku 'po sennym' łamałam z bratem rządki czekolady i delektując się nią (a dodam, że to mój Studentski debiut) czytałam PRZEMIŁY liścik. Zaraz po tym stwierdziłam, że dzisiaj wypiję cudowną, waniliową kawę, a aromatyczne jabłuszko zostawię na jakieś bardzo dobre śniadanie. Jednym słowem dziękuję bardzo Ali za taki wypasiony prezent. JESTEŚ MOIM NAMBER ŁAN! :*

A przy 'jednym, wirtualnym stole z naleśnikami i innymi cudami' WRAZ ze swoimi tajemniczymi prezentami zasiedli:   
Maria'n (której mocno, mocno dziękujemy za perfekcyjne przeprowadzenie akcji:*), Truskawka, Martyna, czekolaadowaaa, agateq, Magda, Daria, Lola, fantasmagorja, Klaudia P, kerala, slyvvia, Brenda, mania179, Justyna, Dorota, Ala, olala, Mimi, kate, Ashtray, Szkara, pensjonarka, Rocksanka, Siaśka, Sandra, Karolina, olik, piotej, Emma, GrowingUp, Blaithin, whiness, Kasia, Ola, Marysia, Misia, Magda, Ola Sz