Kiedy wczoraj zobaczyłam śniadanie Klaudii zachciało mi się małych, okrągłych serniczków wypełnionych czymś dobrym. (; Mimo, że miałam okazję próbować tofurniczków to z serniczkami miałam styczność dopiero dzisiaj.
Serniczki z patelni z twarogiem i ricottą wypełnione gorzką czekoladą z jagodami i bananem
To nadzienie przyprawia o mały zawrót głowy :) Zjadłabym takie jeszcze dziś, choć może już na obiad. Ale naprawdę, to Twoje pierwsze serniczki? No to jestem pełna podziwu, bo moje pierwsze były raczej przyklejonym do patelni niewypałem, który z trudem zeskrobany można było określić co najwyżej zjadliwym.
Rzeczywiście serniczki serniczkami, ale nadzienie wydaje mi się najciekawsze^^:) W dodatku widzę interesujący kubek, w którym zaparzasz coś ciepłego i coś na pewno fajnego... :>
To nadzienie przyprawia o mały zawrót głowy :) Zjadłabym takie jeszcze dziś, choć może już na obiad. Ale naprawdę, to Twoje pierwsze serniczki? No to jestem pełna podziwu, bo moje pierwsze były raczej przyklejonym do patelni niewypałem, który z trudem zeskrobany można było określić co najwyżej zjadliwym.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te serniczki ! <3
OdpowiedzUsuńraz tylko jadłam te serniczki, pyszne są :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście serniczki serniczkami, ale nadzienie wydaje mi się najciekawsze^^:) W dodatku widzę interesujący kubek, w którym zaparzasz coś ciepłego i coś na pewno fajnego... :>
OdpowiedzUsuńJagody i banany też dałaś do środka??? :)
OdpowiedzUsuńTak nadziane baaardzo kuszą <3 Ukradłabym Ci jednego :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te serniczki :) I nadziane pysznościami :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko:)
OdpowiedzUsuńTakie najlepsze, uwielbiam tak podane :) Znowu bym zjadła! :D
OdpowiedzUsuńSerniczki w towarzystwie borówek i banana, nadziane czekoladą - brzmi pysznie i tak też musiało smakować :)
OdpowiedzUsuńGenialne, słodkie i pyyyyyyszne! Porywam kilka, uważaj! ;)
OdpowiedzUsuńMoże je, aż wzrokiem zjadać <3
OdpowiedzUsuńaaaaach jak one wyglądają, to nadzienie, rozpływam się jak ono :D
OdpowiedzUsuńTakimi serniczkami bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuńMi nie wyszły za pierwszym razem.... wiec je piekę ;)
OdpowiedzUsuńZ tofu nie probowalam... ktora wersja lepsza ? ,)
jesli to pierwsze serniczki, to muszę powiedzieć że wyszły Ci idealne! Moje pierwsze takie nie były i do tej pory nie zrobiłam drugiego podejścia...
OdpowiedzUsuńCóż za wnętrze! Ciemne, ale jakże pyszne... :) :)
OdpowiedzUsuńNadzienie wygląda obłędnie <3 Pyszne sniadanie :)
OdpowiedzUsuńserniczki z patelni Klaudii też mnie wczoraj pokusiły, a dziś i twoje, chyba sama je zrobię za niedługo :)
OdpowiedzUsuńwszyscy mnie kuszą serniczkami, a tu u Ciebie jeszcze z ricottą! mmm:)
OdpowiedzUsuń