środa, 11 września 2013

298. W ramach ocieplenia

Na chłodny (chorowity) poranek ciepłe kluski, które swoją drogą debiutowały u mnie w kuchni. (; Chyba naprawdę mogę powiedzieć, że jestem jedną z nielicznych osób, która dopiero teraz je przygotowała.

 Razowe, jabłkowe kluski kładzione

22 komentarze:

  1. mi one kompletnie nie wyszly, więc mogę powiedzieć, że debiut mam wciąż przed sobą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to samo, a pomyśleć, że same w sobie kładzione robiłam tysiące razy

      Usuń
  2. Też zaliczam się do tych nielicznych :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam te kluski, pamiętam ich smak i konsystencję i ... Zdecydowanie! Na chorowity, chłodny poranek są idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę je w końcu wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie od rana deszcz, deszcz, deszcz... chyba dzisiaj zaszyję się z książką

    OdpowiedzUsuń
  6. Juz czujemy jak te pyszne kluseczki ocieplaja <3

    OdpowiedzUsuń
  7. I jak Ci smakowały ? :D Bo wyglądają smakowicie ;)
    Zdrowiej tam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. ja chyba też zaliczam się do osób, które jeszcze ich nie przygotowywały :)
    szybkiego powrotu do zdrowia! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też ich nigdy nie robiłam :) Ale tobie wyszły cudne!

    OdpowiedzUsuń
  10. aaa ja je uwielbiam, a tak dawno nie jadłam, chyba czas to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  11. Długo się opierałaś, ale widzę, że i Ty dołączyłaś do ich wyznawców:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jabłkowych spróbować trzeba ;) Według mnie lepsze bananowe, ale te też są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojejku, przypomniałaś mi o daniu, za którym przecież szalałam kilka miesięcy temu. Chyba pora wrocić do tych rozgrzewających, przepysznych klusek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam kluski kładzione :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Oo dawno ich nie jadłam. Idealne na chorowity poranek :) Też dopadło mnie przeziębienie, ale jeszcze się trzymam:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam!
    Zdrowiej szybciutko!

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie jesteś jedyna, ja też jeszcze nie przygotowywałam takich klusek. Dopisuję do listy 'do zrobienia' :)

    OdpowiedzUsuń
  18. kluchy jabłkowe należą do tych najpyszniejszych, sycących, rozgrzewających dań :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak byłam mama moja mama często mi takie robiła przeważnie na kolacje:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Och, jak dawno ich nie jadłam. Niezapomniany smak, idealny na takie deszczowe poranki. Pycha! :)

    OdpowiedzUsuń