Orkiszowe pancakes na maślance z granatem i gorzką czekoladą
Gdyby nie fakt, że to umówione wspólne śniadanie z Olą na pewno nie wrzuciłabym tutaj tych zdjęć. Potwierdziło się, że jestem beztalenciem jeśli chodzi o fotografowanie pancakes'ów (;
W każdym razie... w końcu to wspólne śniadanie! :)
nie wiem o co Ci chodzi, zarówno zdjęcia jak i placki fantastyczne! <3
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem o co chodzi...Wszystko na tip top! :D :D
Usuńi ja się dołączam do tego 'aaaaaaaaaaaaleocochodzi?!' :D bo zdjęcia cudne, bo placuchy cudne! ;-)
UsuńNo kurczę, no.
UsuńNo, muszę się przyłączyć, bo nie widzę problemu w zdjęciach - są fajne!:))
Że już nie wspomnę o samej zawartości, tj. bohaterze tych zdjęć, yyyy... bohaterach... pancakes'ach... zaplątałam się!:)
Pysznie Wam wyszło !
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie dwa duże pancakes. Następnym razem chyba też usmażę sobie większe placki :)
OdpowiedzUsuńnie dramatyzuj :*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak pysznego wspólnego śniadanka!
OdpowiedzUsuńE tam przesadzasz, wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wspólne śniadanka :)
OdpowiedzUsuńale fajne dwa duże placki! ;-) i wcale zdjęcia nie są złe, ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńczego chcesz, fajne zdjęcia ;D
OdpowiedzUsuńzdjęcia są dobre, nie przesadzaj :D a pancakes? wyglądają bardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńZacne placki, a jak wspólne, to już całkiem!
OdpowiedzUsuńPlacki pierwsza klasa, grube, wielkie. Czego chcieć więcej, nie narzekać tu!
OdpowiedzUsuńwspólne, pyszne, śniadaniowe placuszki-świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPlacki na maślance są najlepsze! Z granatem i gorzką czekoladą <3 Pysznie właśnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPrzecież wyglądają pięknie! :)
OdpowiedzUsuńSą idealne ♡
OdpowiedzUsuńUwielbiam placuszki robione na maślance! Pycha :)
OdpowiedzUsuń