Szuflady w zamrażarce wypełnione po brzegi owocami i warzywami czekają na swoją kolej, aby zostały w końcu jakoś produktywnie wykorzystane(; Wczoraj do mojego tygodniowego wyjadania jaglanki przyłączyła się Ashtray i wysunęła z pomysłem zjedzenia wspólnego śniadania. Tak więc w nasz bodaj drugi wspólny poranek raczymy się naprawdę pocieszająco wypełnionymi miseczkami (;
Wspólne śniadanie i do tego takie smaczne, letnie, owocowe, czego chcieć więcej? :) ...
OdpowiedzUsuńPrzypomnialas mi tym śniadaniem ciepłe lato :) dobrze jest mieć takie owocowe zapasy!
OdpowiedzUsuńA ja dzięki Ash w ogóle przypomniałam sobie o kaszy jaglanej!:)
OdpowiedzUsuńAle śniadanie takie czerwone, truskawkowe... wyjadanie letnich zapasów w listopadzie, podoba mi się;)
no wiesz...a gdzie moja jaglanka?:P
OdpowiedzUsuńchyba też zacznę opróżniać zapasy ;)
i tym właśnie sposobem przekonałam się, że to dobry pomysł, też będę musiała swoją zamrażalkę zwolnić trochę z truskawek ;) pycha śniadanko z takimi owocami ;)
OdpowiedzUsuńJak tak skąpo wyjmuję te zapasy z zamrażarki, chciałabym, żeby jak najdłużej wysarczyły ;)
OdpowiedzUsuńAle Ty z Ash kusisz truskawkami :D
OdpowiedzUsuńAchh, cudownie to wygląda! Muszę w końcu kupić kaszę jaglaną, bo nigdy jej nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie to dużo ładniej wygląda :P pysznie było, liczę na powtórkę ;)
OdpowiedzUsuńChyba muszę wyciągnąć jakieś letnie owoce z zamrażalnika. Kusicie :)
OdpowiedzUsuńNarobiłyście mi tym wspólnym śniadaniem ochoty na jaglankę :)
OdpowiedzUsuńNo, pycha, pycha :) Czekam na dalsze wariacje!
OdpowiedzUsuńnie ma truskawek, nawet w zamrażalce .. zjedzone.
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że tu będzie sporo jaglanych, przepysznych inspiracji!
jedna z moich ulubionych wersji<3
OdpowiedzUsuńtruskawki.. ile ja już ich nie jadłam, tęsknię! :(
OdpowiedzUsuńja swojej zamrażarki nie otwieram, bo jest tak wypakowana, że wszystko by się (na mnie biedną!) wysypało :D
OdpowiedzUsuńMm kasza..pycha :)
OdpowiedzUsuńNawet rozmrożone letnie owoce są bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuń