bardzo lubię komosę i ze wszystkim smakuje dobrze, a rzeczywiście robi się ją dosyc rzadko:p u Ciebie wygląda cudownie, wyobrażam sobie, jak musiała smakowac z tymi dodatkami<3 i jeszcze taka śliczna wstążka na miseczce, zachwycam się Twoim dzisiejszym śniadaniem!*.*
Uwielbiam komosę <3 I te dodatki mega *.*
OdpowiedzUsuńOj współczuję, nie lubię malowania :<
Jaka urocza miseczka! <3
OdpowiedzUsuńA tą quinoą mnie zachęciłaś, jak gdzieś dostanę to kupię :)
Takiego połączenia jeszcze nie jadam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna miseczka :) A zawartość pyszna :D
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty na melona ;>
Ale ślicznie podana komosa, urocza wstążeczka :) Również u mnie gości stanowczo za rzadko.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo się cieszę, że kubek Ci się podoba :)
Bosko wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie jadłam komosy, ale nie mogę jej nigdzie znaleźć.
Właściwie przed pierwszym kupnem widziałam ją wszędzie i ciągle kusiła.
UsuńMinusem komosy jest jedynie wysoka cena, w sklepie kupiłam 250g za ok. 12zł
Łooo, muszę spróbować. *-*
OdpowiedzUsuńmiseczka jak i kubeczek są boskie :P i zawartość miseczki też :D nie próbowałam nigdy komosy...
OdpowiedzUsuńmiłego malowania :)
Nigdy nie jadłam komosy, ale widząc po twoich zdjęciach spróbuje jak najszybciej :D
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda ta komosa :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje,że wszystko pójdzie zgodnie z planem i będziesz miała miły weekend :)
no to miłego weekendu, zaszalej ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam tej komosy ale brzmi to i wygląda w tej miseczce przepysznie !
OdpowiedzUsuńMalowanie pokoju...zapowiada się ciekawie ;) Powodzenia w misji! :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie wygląda nieziemsko, mmmm <3
oczarowała mnie owa dekoracyjność widoczna na zdjęciu *,*
OdpowiedzUsuńNareszcie ją kupiłam!:D
OdpowiedzUsuńja mam, lubię ją :->
OdpowiedzUsuńbardzo lubię komosę i ze wszystkim smakuje dobrze, a rzeczywiście robi się ją dosyc rzadko:p
OdpowiedzUsuńu Ciebie wygląda cudownie, wyobrażam sobie, jak musiała smakowac z tymi dodatkami<3 i jeszcze taka śliczna wstążka na miseczce, zachwycam się Twoim dzisiejszym śniadaniem!*.*
no, nie powiem-śniadanie ekstra klasa!
OdpowiedzUsuńCzasami bywa, że człowiek nie nadąza, ale to mija :)
matko, jak pięknie podane śniadanie <3
OdpowiedzUsuńhttp://truskawkowymuss.blogspot.com/
Jakie smakowite śniadanie :) życze udanego weekendu w takim razie :)
OdpowiedzUsuńnie jadłam melona od wakacji ;)
OdpowiedzUsuńco do żytnich, mama mi kupiła kiedyś przez pomyłkę, ale zasmakowały mi nawet ;)
:************************************
OdpowiedzUsuńKurczę, muszę w końcu zakupić quinoę, bo wstyd się przyznać ale jeszcze nie próbowałam, a każdy przepis z jej udziałem wygląda pysznie ;)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko :-)
OdpowiedzUsuńŁadnie podana;)
OdpowiedzUsuń