|
Kasza pęczak z puddingiem waniliowym*, granatem i mango,
herbata zielona |
Mówiłam już, że uwielbiam
pudding lidlowski? Mieszanka pęczaku z puddingiem wynikła właściwie z faktu ugotowania kaszy na wodzie, która okazała się (dla mnie) stanowczo za 'sucha', a jogurtu naturalnego czy serka wiejskiego w lodówce akurat zabrakło. A gdzieś w czeluściach szafki (powiedzmy, że jest tam taki artystyczny nieład) wynalazłam ostatni pudding, więc taki mały ;chachmęt z mojej strony, który uważam za naprawdę udany.
I trochę wprowadzenia w kolor i uśmiech na twarzy odnośnie akcji, która rusza od jutra na
Durszlaku - dodajemy banerek akcji na swoją stronę i przepyszne śniadanie :) Tak w ramach odchamienia i przywołania (upragnionej m.in.przeze mnie) wiosny.
tak często robię zakupy w lidlu, a jeszcze nigdy nie jadłam tego puddingu! jak to możliwe? :D:D
OdpowiedzUsuńten pęczak mi się podoba, chociaż nigdy na słodko nie jadłam tej kaszy, muszę spróbować :)
ok, robię gofry i biegnę na dworzec po Ciebie! :D
Usuńto musiałaś dziś troszkę pokombinować ze śniadaniem , ale opłacało się bo wygląda smakowicie ;D
OdpowiedzUsuńWidziałam ten puddnig ale nie kupowałam. Jakoś nie przepadam za produktami tego typu. Pomimo tego Twoje śniadanie wyglada apetycznie :)
OdpowiedzUsuńpycha! ta kasza w słodkiej wersji na śniadanie chodzi za mną juz od kilku dni. muszę w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z tym puddingiem ;)
Nie jadłam nigdy tego puddingu :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :)
Słodki pęczak z tymi dodatkami wygląda niezwykle apetycznie :) Chyba zapiszę tę kaszę na listę zakupów.
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nigdy nie kupowałam tego puddingu... ale pęczak wygląda z nim tak wspaniale, że chyba czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie jadłam nigdy...jak smakuje? Jak owsianka? Jak ryż na mleku?
OdpowiedzUsuńMam nawet ten pudding w szafce! :) Będę go musiała odkopać :)
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nigdy takiego puddingu nie jadłam! przy następnej wizycie w Lidlu muszę po niego sięgnąc:D
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie jadłam mango, właśnie mi to uświadomiłaś, ha. :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy tego puddingu, w Twoim śniadaniu wygląda bardzo smacznie :))
OdpowiedzUsuńnie jadłam nigdy peczaku ale wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńAle to musiało smakować, mmm!:)
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za pęczakiem! ;)
OdpowiedzUsuńkaszy w takim towarzystwie nigdy nie jadłam;D
OdpowiedzUsuńja takich puddingów raczej unikam, aczkolwiek wierzę, że musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić tą kaszę pęczak :D
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie smakowicie :D
OdpowiedzUsuńSmakowity;D
OdpowiedzUsuńSerio taki smaczny ten pudding? Jakoś zawsze obok niego przechodziłam obojętnie :P
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić? ;3
Pycha śniadanie :D
Optymistycznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZacna akcja! :D
OdpowiedzUsuńA śniadanie w sam raz się w nią wpasowało!
Kocham pęczak! Ale nigdy nie próbowałam w wersji na słodko :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i pomysłowy pudding , nigdy nie jadłam tej kaszy ...
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, puddingu też nie... Hmm.. ;)
OdpowiedzUsuńmniam, podoba mi się to danie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, jestem tu po raz pierwszy i będę wpadać!
o o o , do wypróbowania jak nic;)
OdpowiedzUsuń