Owsianka na mleku sojowym z jabłkiem, mandarynką, łychą dżemu truskawkowo-czereśniowego, kostką czekolady gorzkiej 90%, kawa rozpuszczalna |
Śniadanie z cyklu: samo się gotuje, a ja przez ten czas nadrabiam stracony czas.
Budzik nastawiłam na 6:40, w rezultacie wstałam równo o 8:40 obudzona przez koleżankę (sms'em). Gwałtownie wyskakując z łóżka, odpisywałam, że zaspałam. Jednak przesiadywanie do późna dało się we znaki. Trochę mnie to dziwi, bo naprawdę nigdy nie zdarzyło mi się zaspać (pomijam tutaj celowe zamiary nie pójścia do szkoły zazwyczaj ze względu na sprawdzian).
Chcąc nie chcąc jak większość z Nas tutaj- bez śniadania ani rusz.
Czasem tak bywa... Półrocze to ciężki okres, czasem człowiek jest już najzwyczajniej zmęczony wszystkimi tymi miesiącami. Sama tak mam, o czym świadczy leniwe zwlekanie się z łóżka z bólem na twarzy...
OdpowiedzUsuńDobrze, że zostają te pyszne, niezawodne owsianki ;)
Wcale nie wygląda źle - a brzmi przepysznie :)
OdpowiedzUsuńZaraz wszystko się uspokoi i będzie dobrze, czasem tak po prostu musi być... ;>
Wygląda całkiem smacznie, ale nie ważne jak wygląda, ważne jak smakuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje śniadania !
OdpowiedzUsuńI te piękne miseczki, zdjęcia :) Zawsze takie apetyczne <3
Ta miseczka pyszności przekonuje mnie do siebie ;))
OdpowiedzUsuńniby prosto i na szybko, ale pysznie :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie. :)
OdpowiedzUsuńa szkoła... wiem, o czym mówisz, niestety. :/
Widzę że teraz wszscy mają taki gorący okres... No nic, trzeba prztrwać, potem sobie odbijemy ;)
OdpowiedzUsuńtak to jest jak się ma za dużo na głowie .... związanego z nauką, nie nadążamy z innymi rzeczami, a jeść przecież trzeba :P
OdpowiedzUsuńtakie owsianki na szybko zawsze wychodzą nie wiedzieć czemu najlepsze :)
na wodzie jako tako to nikt chyba nie lubi owsianki, ale po co gotować na mleku jak się serek dodaje :P
Do wiecznego braku czasu da się przyzwyczaić. Tylko trzeba pamiętać, ze w końcu trzeba powiedzieć: PRZERWA, choćby na 1 dzień.
OdpowiedzUsuńteż lubię takie śniadania, co to same się robią! :D
OdpowiedzUsuńheeeej, też dzisiaj trochę zaspałam :D
o, jaka dobra czekolada :D
OdpowiedzUsuńPysznie i kolorowo ;)
OdpowiedzUsuńSame pyszności w miseczce : >
OdpowiedzUsuńJa też mam ostatnio nieprzespane noce, ale nie spowodowane nadmierną nauką tylko jakąś dziwną bezsennością.
w pośpiechu robione śniadania są najlepsze! ;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam cię, że w ogóle wybrałaś się z domu. ja miałabym już idealny pretekst, żeby nigdzie nie wychodzić. :D
OdpowiedzUsuńu Ciebie miseczka zawsze pełna dobroci :)) ale mi narobiłaś ochoty na mandarynki <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko! :*
tak , śniadanie to podstawa i akurat u mnie owsianka ;d
OdpowiedzUsuńsuper ta twoja wersja, pyszności !
Jak zaśpię to również nie ruszę się bez śniadania z domu, Czas goni, ale owsianka musi być! ;D
OdpowiedzUsuńniepożądane zabiegane poranki, też ich nie znoszę.. :)
OdpowiedzUsuńhmm.. dobre to masz :)
OdpowiedzUsuńco tam wygląd-liczy się smak, dobrze, że nie widziałaś mojej owsianki;D
A ta jajecznica z poprzedniego postu-genialna, zrobiłam podobną, no cud miód ;))
Na sam widok cieknie ślinka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
http://myzombielifee.blogspot.com/
Hehehe, dobre to z tym celowym nie wstawaniem do szkoły :-P
OdpowiedzUsuń