Aż sama się dziwię, ale kaszki kukurydzianej jeszcze nie jadłam! Po dzisiejszej pogodzie (u mnie w tej chwili 22 stopnie!!!) to powiedziałabym nawet LATO :)
Wiosna, czy lato? Ja w sumie odczuwam lato :) Pysznie dzisiaj u Ciebie, pfu, co ja mówię, że dzisiaj. Pysznie jak zawsze. A co do trampek - załóż jeden taki drugi taki :D
Ta czekolada mnie przyzywa. Jak ci wychodzi taka gęsta kaszka kukurydziana ? Ja ostatnio gotowałam po raz pierwszy i wyszła bardziej jak niezbyt gęsta manna. To na wodzie czy na mleku ?
ta rozpuszczająca się czekolada *.*
OdpowiedzUsuńpyszna kaszka :)
i też cieszę się z wiosny :D
Ooo,ta Ritterka jest przepyszna! a szczególnie rozpuszczona w kaszce<3
OdpowiedzUsuńpyszne połączenie czekolady i pomarańczy : ) a jaki to smak Ritter?
OdpowiedzUsuńRitter <3 Ale cudownie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńTa rozpuszczająca się Ritterka,mmm cudo:)
OdpowiedzUsuńo, też dziś jadłam kaszkę :) i też stoję przed szafą i nie wiem czy włożyć conversy czy vansy :D
OdpowiedzUsuńRitterka! <3
OdpowiedzUsuńMam te same trampkowe dylematy!:)
Aż nabrałam ochoty na czekoladę :P
OdpowiedzUsuńpysznie!
ale sie rozpuściła! Pycha :D
OdpowiedzUsuńO tak, wiosna przyszła i od razu chce się żyć!
Jak sloneczna! No i Ritterka <3
OdpowiedzUsuńWygląda nieziemsko! Od razu nabrałam ochotę na zrobienie kaszki kukurydzianej :)
OdpowiedzUsuńIdealne śniadanie na wiosnę - wygląda jak słońce!
OdpowiedzUsuńTa roztopiona czekolada. *.*
OdpowiedzUsuńGęsta tak jak lubię, no i pomarańcze plus czekolada.. pyszny klasyk :)
OdpowiedzUsuńAż sama się dziwię, ale kaszki kukurydzianej jeszcze nie jadłam!
OdpowiedzUsuńPo dzisiejszej pogodzie (u mnie w tej chwili 22 stopnie!!!) to powiedziałabym nawet LATO :)
oby tylko mieć takie delematy.:D
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda.:)
Uwielbiam połączenie kaszki kukurydzianej i pomarańczy oraz pomarańczy i czekolady. tak więc ten "trójkącik" na pewno by się u mnie sprawdził :D
OdpowiedzUsuńNieprzyzwoicie pyszna kaszka :D
OdpowiedzUsuńMniam! Ta topiąca się czekolada i pomarańcza <3
OdpowiedzUsuńWłaściwie to lato, u mnie jest 25 stopni ;) Czekolada będzie się niedługo topić nawet na wystudzonej kaszce...
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu się zdecydować na tę kaszę ;)
OdpowiedzUsuńkasza *_* i ta czekolada, mm <3
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie, w smaku musiała być genialna. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą czekoladę, ale czeka na swoją kolej bo na razie zajadam się nugatową. A ta dobra jest?
Ale gęsta :D
OdpowiedzUsuńprzepysznie , lubię takie dodatki i gęste śniadania ;D
OdpowiedzUsuńWiosna, czy lato? Ja w sumie odczuwam lato :)
OdpowiedzUsuńPysznie dzisiaj u Ciebie, pfu, co ja mówię, że dzisiaj. Pysznie jak zawsze. A co do trampek - załóż jeden taki drugi taki :D
na jedną nogę trampek A, a na drugą trampek B ! :D:D
OdpowiedzUsuńo tak, aż mnie normalnie cieszy to że mogę wreszcie wdziać trampki, gorzej że problem jest w tym które.
OdpowiedzUsuńwspaniale wygląda ta rozpuszczona czekolada :3
jakie pyszności;)
OdpowiedzUsuńJak gotowana z jabłkiem, to musiała być pyszna!
OdpowiedzUsuńuwielbiam taką rozpuszczającą się czekoladę <3
OdpowiedzUsuńpięknie się rozpływa!
OdpowiedzUsuńTa czekolada mnie przyzywa. Jak ci wychodzi taka gęsta kaszka kukurydziana ? Ja ostatnio gotowałam po raz pierwszy i wyszła bardziej jak niezbyt gęsta manna. To na wodzie czy na mleku ?
OdpowiedzUsuńPół szklanki kaszy ugotowałam na szklance wody i połowie szklanki mleka. Pewnie i jabłko też miało tu coś wspólnego z gęstością. :)
Usuń