piątek, 26 lipca 2013

262. Jednoporcjowa przyjemność

 Clafoutis z mąki pełnoziarnistej z wiśniami

a później zalałam kokilki zimnym jogurtem, mniam.

19 komentarzy:

  1. No to juz chyba wiem co zjem jutro na sniadanie ! Wyglada pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak ja lubię takie zapiekanki zalewać zimnym jogurtem, mmm, najlepsza opcja! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi o clafoutis :3
    W najbliższym czasie robię! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nazwa wygina mi język, ale na pewno było pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie robiłam, zamierzam :D może być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ha złapałam się na tym, że chciałam kliknąć Lubię to! i szukałam przycisku:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, dobry pomysł z tym zalaniem clafoutis mlekiem :) Idealne na takie gorące dni, kiedy piekarnik jest jednak nieco zbyt gorący...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta jedna kokilka to dla mnie, czyż nie? :D Pyszota !

    OdpowiedzUsuń
  9. pysznie, bardzo pysznie, choć tego ciasta nigdy nie jadłam, to wiem, że by mi smakowało!

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm przepysznie !! jeszcze tylko czekolady gorzkiej mi tu do szczęścia brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. widzę, że postawiłaś na tradycyjną wersję tego wypieku :) i pysznie postąpiłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak ja uwielbiam clafoutis <3 zostawiłaś dla mnie trochę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mmm wygląda wyśmienicie! Muszę zrobić, koniecznie, bo coś czuję, ze dużo pysznego mnie omija :)

    OdpowiedzUsuń