Serowe placuszki z dżemem porzeczkowym,
Co do kawy, przepis: 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej, 1/4 obj. filiżanki wrzątku, 1/4 obj. filiżanki mleka kokosowego, 1/4 obj. filiżanki mleka, wiórki kokosowe
Kawę zalać gorącą wodą i wymieszać. Mleko zagrzać razem z mlekiem kokosowym i dolać do filiżanki z kawą. Ozdobić uprażonymi na suchej patelni wiórkami kokosowymi i ewentualnie bitą śmietaną.
ale apetycznie!! a ta kawa kokosowa musi być boska :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokosową kawę <3 a jak zrobiłaś swoją? :)
OdpowiedzUsuńbabcie są kochane, niezastąpione, najlepsze! :D
też dzisiaj nie wzięłam parasola i zmokłam :<
bardzo dziękuję za przepis :* takiej wersji nigdy nie piłam!:)
Usuńkawa kokosowa? A cóż to za cudeńko? ;) Z daleka myślałam, że to dżem wiśniowy ;p
OdpowiedzUsuńHAPPYSAD! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKawę kokosową chyba też zacznę uwielbiać
ja od kilku dni chodziłam w za grubej kurtce do temperatury, dziś założyłam cienki płaszcz i się nieźle załatwiłam XD
OdpowiedzUsuńKawa jedna z moich ulubionych ;)!
pozdrawiam ciepło,
szana!
Kawa kokosowa brzmi bosko!
OdpowiedzUsuńTa kawa musi być obłędna :) Chyba tylko raz robiłam sobie taką z mlekiem kokosowym, a i tak dodałam go niezbyt wiele. Muszę spróbować Twojej wersji!
OdpowiedzUsuńPyszności, i dobre plany - jeszcze niech tylko pogoda się zmieni :D
OdpowiedzUsuńSerowe, mniam! :) A ta kawa...musi być pyszna
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się :) świat jest dobry tylko trzeba sobie to czesto powtarzać. Potem zaczyna się wierzyć :)
OdpowiedzUsuńu mnie też jesienna pogoda i ból głowy. ale takiego szczęścia jak bułeczki babuni z dżemorem to nie miałam :P no i kakao i happysad <3
OdpowiedzUsuńJa ostatnio tak samo, ubrałam się cieniutko bo mnie zmyliło słońce za oknem i potem biegałam po mieście :)
OdpowiedzUsuńBabcine jedzonko jest najlepsze :)
Świetny ten pomysł na kawę! A pogoda faktycznie koszmarna...
OdpowiedzUsuńmmmmm genialna kawa i śniadanko <3
OdpowiedzUsuńpogoda u mnie była świetna ale teraz pada i pada ;c
+ dodaje sie do obserw. i zapraszam do mnie na śniadanko :)
simply-way-to-heaven.blogpsot.com
Babcia Cię rozpieszcza, i dobrze :) Kokosowa kawa brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda nie bardzo..
babcine=najlepsze<3 o to widzę że miałyśmy podobnie tylko że mi wiatr złąmał parasolkę ale też zmokłam;p
OdpowiedzUsuńkawa kokosowa ... ciekawe :)
OdpowiedzUsuńkawa kokosowa brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńplacki pyszne. :)
a jeśli szukasz filmu, to gorąco Ci polecam "Odzyskać córkę" ("Augusta, gone"). Mało znany, a cudowny. :)
to zawsze tak jest:( i wraca się mokrym:( pyszny musiał być dżem obserwuje:)
OdpowiedzUsuńchciałam właśnie kiedyś zrobić sobie kawę z mleczkiem kokosowym, ale pijam ją tak rzadko, że zdążyłam o tym zapomnieć. :D ale uprażone wiórki kokosowe - mrrr, niebo!
OdpowiedzUsuńDołączam do Was.. Poproszę o ta kawkę i dobry film ;)
OdpowiedzUsuńkokosowa kawusia *.* i babcine placuszki - nie ma to jak mega smaczny początek dnia ! super *.* babcie są ekstra , hehe ;D
OdpowiedzUsuńja wróciłam wczoraj przemoknięta pomimo parasolki! ale myślę, że taki babski wieczór, film i babcine bułeczki Ci wynagrodziły taki dzień ? :)
OdpowiedzUsuńa co foremek do muffinek to warto kupić tą specjalną blaszkę albo silikonowe foremki. Ja kiedyś używałam papierowych papilotek, ale dopiero po kupnie odpowiednich sprzętów zauważyłam różnicę.
miłego dnia dzisiaj :)
uwielbiam takie chwile ... takie tylko dla mnie ... kawka , koc , filmidło ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbowac tej kawy, jeszcze troszkę zostało mi mleka kokosowego :)
OdpowiedzUsuń