Owsianko życianka z budyniem, kakao, pokruszoną czekoladą mleczną i wiórkami kokosowymi,
mocna kawa
Z tą owsianką było tak trochę żywiołowo. Nie miałam pojęcia co zrobić, choć gdzieś z tyłu głowy wiedziałam, że mają to być płatki owsiane w duecie z żytnimi. Standardowo woda i mleko, ale co dalej? Sięgając po kakao, wypatrzyłam budyń waniliowy, wiórki i jedną z lepszych czekolad. Na początek wrzuciłam jabłko, którego smak zabiły wszystkie inne dodatki, stopniowo wlałam budyń, dołożyłam kakao, a na koniec posypałam wiórkami i startą czekoladą w ilości niedużej, bo ją uwielbiam i wtem ukrywa się mój instynkt rozrzutności i rozpusty. W smaku przypominała trochę rafaello, ferrero rocher albo i nawet pralinki Milka. Choć do prototypu było jej bardzo daleko.
aaaa, kochana! prawdziwe owsiankowe cudo :-) chcę, chcę, chcę!
OdpowiedzUsuńa co do tej prywaty ... u mnie też rzeczywistość zweryfikowała nieco to wyobrażenie. ale głowa do góy, nadzieję trzeba mieć, cokolwiek się nie dzieje :*
Owsianka idealna - cudownie pyszna!
OdpowiedzUsuńDobrze czasem zaimprowizować w kuchni :)
OdpowiedzUsuńCudowna ta owsianko-życianka;)
Nie no, wygląda wspaniale :) Chodzi mi tu przede wszystkim o tę "łychostajność" i konsystencję sufletu. Samo to już dużo mówi o owsiance... :)
OdpowiedzUsuńCóż, mi też ginekolog nie kojarzy się zbyt pozytywnie. Niestety.
od samego opisu zaczęła lecieć mi ślinka! ;D
OdpowiedzUsuńno niestety mi ginekolog nie kojarzy się z niczym pozytywnym, ale jak trzeba to trzeba
moje pierwsze skojarzenie gdy zobaczyłam zdjęcie a nie przeczytałam jeszcze posta: ja Cie, owsianka Ferrero Rocher! :D musiała być genialna, choć nie wiem, czy dla mnie nie byłaby za słodka.
OdpowiedzUsuńco do ginekologów mam sceptyczne podejście. przepisują coś, a gdy pojawiają się efekty uboczne, mówią, że to normalne. ciekawe.
Ale kakao naturalne, budyń bez cukru i niewielka ilość wiórek nie są przecież słodkie. Słodkości owsiance dodała jedynie kostka tartej czekolady, a też jej nie było za wiele.
Usuńmi się ginekolog bardzo źle kojarzy;<
OdpowiedzUsuńto musiał być genialneee <333
znam to, że dorzuca się do owsianki wszystko co Ci wpadnie w ręce :D a najlepsze jest to, że ona zawsze i tak będzie smakować :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ze zdrowiem wszystko (będzie) w porządku :*
ile dobroci w jednej miseczce :D
OdpowiedzUsuńa co do lekarza to i tak wzięłabym na to lekką poprawkę, oni lubują się straszeniu ludzi, uparcie chcieli zaglądać mi w nerki, pojechałam na badania do innego miasta, a tu niespodzianka, jestem zdrowa :P
Wygląda bardzo pysznie, bardzo :)
OdpowiedzUsuńOwsianka wygląda jak mus czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńCoś sie dzieje, ze musiałaś iść do lekarza ?
Mnie akurat ginekolog nigdy się nie kojarzył szczególnie miło - to taki...no..wstydliwy lekarz, acz na swojego zdecydowanie nie mogę narzekać. To chyba najfajniejszy lekarz do jakiego chodzę.
Ta miseczka jest niesamowita:) rafaello, ferrero rocher, Milka- nieważne co przypomina Twoja owsianka bo lubię wszystko ;D
OdpowiedzUsuńa nadzieja, to prawda że choćby się waliło i paliło zostaje do końca, trzymaj się!
ile rozmaitości! :) co się dzieje, kochana?
OdpowiedzUsuńmusiała smakować rewelacyjnie jak przypominała rafaello :)
OdpowiedzUsuńPyszna ta owsianka, myślałam, że na drugim zdjęciu jest trufla :)
OdpowiedzUsuńCo do lekarza - ja zawsze miałam inne niż Twoje wyobrażenie, że ten lekarz jest straszny.
Obłędne owsianka :)
OdpowiedzUsuńMnie prawdę powiedziawszy ten lekarz przeraża i chyba się cieszę, że nie miałam jeszcze z nim styczności.
Zrobisz mi taką błagam ? <3
OdpowiedzUsuńomg...praliny...mmm chcę to <3
OdpowiedzUsuńwidzę że rownież Tobie ten specjalista odebrał odrobinę nadzieii...;/
wow nawet nie wygląda jak owsianka - niczym mus czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńA może nie będzie tak źle, co? Przecież lekarze też się mylą.. tulam :*
OdpowiedzUsuńTa owsianka jest cudowna, patrząc na miniaturkę myślałam że to jakiś czekoladowy mus :)
Mniam, moc czekolady! :)
OdpowiedzUsuńJa (jeszcze) nigdy nie byłam u tego lekarza ale coś czuję, że jeśli 'sprawy kobiece' nie powrócą to prędzej czy później mnie tam zaciągną :/
OdpowiedzUsuńPodobne śniadanko dziś miałam tylko bez jabłek i budyniu a z musem bananowym <3
Wow, już widząc miniaturke sie zaśliniłam;-) jak smakowało jabłko w takim połączeniu? Bo jakoś mi bardziej banan pasuje... A budyn dodałas prosto do owsianki czy najpierw zagotowałas z mlekiem?
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie ;D
OdpowiedzUsuńJeżeli faktycznie ma coś z rafaello lub ferrero to musze jej wypróbować ! Wizyty u ginekologa zazwyczaj są " dziwne "
OdpowiedzUsuńświetna , takie to ja uwielbiam ! pycha <3
OdpowiedzUsuńwszystko też zależy do jakiego ginekologa się wybieramy ...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKakao i kokos-idealnie:D.
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie otagowana : http://justbreeakfast.blogspot.com/2013/02/214-liebster-blog-iv-v-vi-vii.html
OdpowiedzUsuńŚwietne śniadanie :)
OdpowiedzUsuń