niedziela, 30 czerwca 2013

238. Szczęśliwa posiadaczka rogala...

...Świętomarcińskiego ;)
Leżąc wczoraj w łóżeczku, około godziny 24 zostałam obdarowana ciężką torebką papierową z rogalami poznańskimi


33 komentarze:

  1. Taki rogal na śniadanie to rarytas :D

    OdpowiedzUsuń
  2. rogal świętomarciński <3 Pierwszy raz zjadłam go w poprzednim roku, genialny smak :D

    OdpowiedzUsuń
  3. osz Ty nie dobra! :( też takiego chcę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie jedzeniowe podarunki są najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jako Poznanianka potwierdzam - podarunek dostałaś pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie jadłam, ale z pewnością jest czego zazdrościć
    chyba niedługo będę zmuszona sobie taki zafundować.. C:

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś mało na nim orzeszków jak na świętomarciński, ale na pewno był pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przebywając drogę Poznań-Szczecin mial prawo stracić orzeszki;) niemniej były na dnie torebki, wiec sprytnie je wszamalam :)

      Usuń
  8. Jeny, taki podarunek to ja bym mogła ciągle otrzymywać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. kaloryczne to cudo:D
    http://www.ilewazy.pl/rogal-swietomarcinski

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie jestem przeciwna takiemu dogadzaniu sobie od rana, a nawet od wieczora:D
    Nie no, żartuję. Zazdrość mnie żywcem pożera^^

    OdpowiedzUsuń
  11. o 24 w nocy dostajesz rogale? a to niespodzianka :D

    OdpowiedzUsuń
  12. no no , imponujący rogal hehe ;D ja jeszcze ich nie jadłam, ale z wielką chęcią bym spróbowała choć kawałek ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Też takiego chcę, bardzo ładnie proszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Śniadanie marzeń! <33 Kocham świętomarcińskie!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Boże jedyny, co ja bym dała za chociaż jednego!
    Najlepsze rogale na świecie ! Zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham je <3
    Fajnie, że mieszkam w Poznaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A niech to, nigdy ich nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  18. rogale marcińskie! uwielbiam. jako, że z okolic Poznania, zajadam się nimi cały rok, bezustannie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Och, zazdroszczę Ci go jak nie wiem co! :>

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak ja bym chciała spróbować takiego rogala <3
    A tak przy okazji otagowałam Cię http://more-food-love-and-life.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale bym zjadła! :D Kusisz, aż ślinka cieknie!

    OdpowiedzUsuń
  22. taki oryginalny poznański rogal, zazdroszczę ;p zawsze chciałam takiego spróbować, ale jakoś tak do Poznani mi jak na razie nie po drodze ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Są pyszne. Wiem, bo jem je co roku w listopadzie i może to za rzadko ;) Cudowny prezent otrzymałaś! ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pycha! Ale u nas tylko na 11 listopada się je. W inny dzień nie smakują tak samo :)

    Nominowałam Cię do Liebster Blog :*

    OdpowiedzUsuń
  25. przyznam szczerze że nigdy nie jadłam ale z chęcią bym wszamała;p

    OdpowiedzUsuń
  26. tak bardzo chcę spróbować takiego prosto z Poznania, mmmm... :)

    OdpowiedzUsuń
  27. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! zazdoszczę ci baaardzo, raz w życiu jadłam, ale zakochana jestem:d

    OdpowiedzUsuń