czwartek, 3 stycznia 2013

86. ale dobra ta kokosowa kawa.

Piłam dzisiaj najlepszą, domową kawę kokosową:)

 Serowe placuszki z dżemem porzeczkowym,

Co do kawy, przepis: 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej, 1/4 obj. filiżanki wrzątku, 1/4 obj. filiżanki mleka kokosowego, 1/4 obj. filiżanki mleka, wiórki kokosowe 
Kawę zalać gorącą wodą i wymieszać. Mleko zagrzać razem z mlekiem kokosowym i dolać do filiżanki z kawą. Ozdobić uprażonymi na suchej patelni wiórkami kokosowymi i ewentualnie bitą śmietaną.

26 komentarzy:

  1. ale apetycznie!! a ta kawa kokosowa musi być boska :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam kokosową kawę <3 a jak zrobiłaś swoją? :)
    babcie są kochane, niezastąpione, najlepsze! :D
    też dzisiaj nie wzięłam parasola i zmokłam :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję za przepis :* takiej wersji nigdy nie piłam!:)

      Usuń
  3. kawa kokosowa? A cóż to za cudeńko? ;) Z daleka myślałam, że to dżem wiśniowy ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. HAPPYSAD! Uwielbiam!
    Kawę kokosową chyba też zacznę uwielbiać

    OdpowiedzUsuń
  5. ja od kilku dni chodziłam w za grubej kurtce do temperatury, dziś założyłam cienki płaszcz i się nieźle załatwiłam XD

    Kawa jedna z moich ulubionych ;)!
    pozdrawiam ciepło,
    szana!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kawa kokosowa brzmi bosko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta kawa musi być obłędna :) Chyba tylko raz robiłam sobie taką z mlekiem kokosowym, a i tak dodałam go niezbyt wiele. Muszę spróbować Twojej wersji!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszności, i dobre plany - jeszcze niech tylko pogoda się zmieni :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Serowe, mniam! :) A ta kawa...musi być pyszna

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przejmuj się :) świat jest dobry tylko trzeba sobie to czesto powtarzać. Potem zaczyna się wierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie też jesienna pogoda i ból głowy. ale takiego szczęścia jak bułeczki babuni z dżemorem to nie miałam :P no i kakao i happysad <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja ostatnio tak samo, ubrałam się cieniutko bo mnie zmyliło słońce za oknem i potem biegałam po mieście :)


    Babcine jedzonko jest najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny ten pomysł na kawę! A pogoda faktycznie koszmarna...

    OdpowiedzUsuń
  14. mmmmm genialna kawa i śniadanko <3
    pogoda u mnie była świetna ale teraz pada i pada ;c
    + dodaje sie do obserw. i zapraszam do mnie na śniadanko :)
    simply-way-to-heaven.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Babcia Cię rozpieszcza, i dobrze :) Kokosowa kawa brzmi intrygująco.
    U mnie też pogoda nie bardzo..

    OdpowiedzUsuń
  16. babcine=najlepsze<3 o to widzę że miałyśmy podobnie tylko że mi wiatr złąmał parasolkę ale też zmokłam;p

    OdpowiedzUsuń
  17. kawa kokosowa ... ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. kawa kokosowa brzmi ciekawie.
    placki pyszne. :)
    a jeśli szukasz filmu, to gorąco Ci polecam "Odzyskać córkę" ("Augusta, gone"). Mało znany, a cudowny. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. to zawsze tak jest:( i wraca się mokrym:( pyszny musiał być dżem obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  20. chciałam właśnie kiedyś zrobić sobie kawę z mleczkiem kokosowym, ale pijam ją tak rzadko, że zdążyłam o tym zapomnieć. :D ale uprażone wiórki kokosowe - mrrr, niebo!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dołączam do Was.. Poproszę o ta kawkę i dobry film ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. kokosowa kawusia *.* i babcine placuszki - nie ma to jak mega smaczny początek dnia ! super *.* babcie są ekstra , hehe ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. ja wróciłam wczoraj przemoknięta pomimo parasolki! ale myślę, że taki babski wieczór, film i babcine bułeczki Ci wynagrodziły taki dzień ? :)
    a co foremek do muffinek to warto kupić tą specjalną blaszkę albo silikonowe foremki. Ja kiedyś używałam papierowych papilotek, ale dopiero po kupnie odpowiednich sprzętów zauważyłam różnicę.
    miłego dnia dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
  24. uwielbiam takie chwile ... takie tylko dla mnie ... kawka , koc , filmidło ... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. muszę spróbowac tej kawy, jeszcze troszkę zostało mi mleka kokosowego :)

    OdpowiedzUsuń