środa, 13 listopada 2013

323. Stęskniłam się.

 Kasza jaglana z truskawkami, gruszką, nerkowcami i jagodami goji

 Ciężko było zdecydować, które zdjęcie dodać.

 To tylko miesiąc, a człowiekowi wydaje się, że tyle go ominęło. Wróciłam choć to było całkiem do przewidzenia. Może nie będę tu stałym bywalcem, a gościem, ale brakowało mi już trochę martwienia się o stan baterii w aparacie, wkurzania na 'słabe światło'  czy po prostu ładniej podanych śniadań. Witajcie z powrotem (;

18 komentarzy:

  1. Jak miło znowu zobaczyć te wypełnioną po brzegi miseczkę :D
    Cieszę się, że zdecydowałaś się wrócić, ale o tym chyba wiesz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie to samo chciałam napisać - miseczka napakowana, że ledwo się mieści :)
      Tęskniłam za Twoimi śniadankami : *

      Usuń
  2. Jak dobrze że wróciłaś !
    My również się stęskniliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Blogger naprawdę uzależnia.
    Co któraś odejdzie, to wraca:D

    Witaj:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że już jesteś, bo chętnie zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się stęskniłam :)
    Witaj z powrotem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ wspaniale, że wróciłaś :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Agatą :) Miło, że wróciłaś, lubię Twoje śniadania!
    Pyszna jaglanka, jedna z moich ulubionych kasz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Daaaaria *.* czesc, wiedzialam, ze wrocisz. Tu sie zawsze wraca :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Wracasz i już proponujesz pyszne śniadanko! Oby częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miło Cię znów widzieć, śniadanie pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj :D Cieszę się, że wracasz :) ale żeby tu od razu z truskawkami wyskakiwać jak nigdzie ich nie ma, jak możesz xd :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Miseczka napakowana po brzegi :) Cieszę się, że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń