wtorek, 7 maja 2013

190. Owsianka z granatem

 
Owsianka na mleku sojowym z jabłkiem, granatem i ricottą


Potrzebuję nowego obiektywu, pomysłu na siebie, garści kreatywności i trochę samozaparcia.
Dodatkowo od pewnego czasu nie dają mi spokoju decyzje, które zbyt pochopnie podjęłam.
Losie...

30 komentarzy:

  1. dziś u Ciebie naprawdę kolorowo. pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmm, granat...muszę go w końcu upolować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pełnia koloru i pełnia smaku, chciałoby się powiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a wiesz ,że jeszcze nie jadłam w życiu granatu, muszę spróbować taką owsiankę ;p
    miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam granaty, więc takie sniadanie to dla mnie ideał!

    OdpowiedzUsuń
  6. WSPANIAŁA owsianka! Granat, jabłko i ricotta...matko zrób mi taką! <3
    Jedzone na zewnątrz to już w ogóle mega :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To troszkę tak jak ze mną... Ale cóż, trzeba się brać w garść, wykrzesać z siebie energię do podejmowania kolejnych decyzji i próbować, testować życie:)

    Śniadania na świeżym powietrzu - nie za dobrze Ci aby:>

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszny granat w pysznej owsiance!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. granat? wieki go nie jadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. też potrzebuję obiektywu :) w zasadzie to tej reszty wymienionej także!
    Z granatem muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham Twoje śniadania, wiesz ?
    Wygląda cudownie ! :>

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj losie, losie.. ulozy sie, powoli do przodu. Tez by mi sie dobry obiektyw przydal ;) Ale Twoim zdjeciom naprawde niczego nie brakuje.
    Lubie granat w owsiance i lubie sniadania na tarasie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Granat, chcę granata! :D Uwielbiam śniadania na dworze!
    Też bym chciała nowy obiektyw, nawet baardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakie piękne to śniadanie:) z granatem, wybuch smaku był:)
    decyzjami już podjętymi nie trzeba się zamartwiać, do przodu, co ma być to będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z granatem najlepiej smakuje kasza manna, choć taką owsianką bym nie pogardziła ;).

    OdpowiedzUsuń
  16. świetna i ten klimat uchwycony na zdjęciu.. ;) ekstra.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tym granatem, jak to pięknie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam twoje śniadania w plenerze <3 a owsianką nie gardzę, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny krajobraz, aromatyczne śniadanie i słodka chwila lenistwa... to lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mniam, z granatem owsianka smakuje świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. pysznie wygląda ta owsianka :D
    Nie wiem czemu, moje zawsze wyglądają jak... kupa? haha :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdroszczę Ci strasznie tego śniadania, bo już kolejny tydzień poluję i na granata i na ricottę i nic. A do tego zjedzone na świeżym powietrzu, idealnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo przejrzyście i żywo się tu u Ciebie zrobiło :) podoba mi się!
    magicznie tarasowa owsianka. czuję to, widzę! tyle słońca! dlaczego ja nie mam nawet głupiego balkonu? :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Też mi się marzy nowy obiektyw:))
    Owsiankę z granatem to uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja kupiłam nowy obiekty parę dni temu i nie umiem się nim posługiwać ;)
    A tak poza tym podpiszę się pod resztą.

    OdpowiedzUsuń
  26. granat pięęknym owocem jest. i mega orzeźwia ;)
    a na placki już dałam przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobrze Ci z tymi plenerowymi śniadaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  28. świetne śniadanie...i w jakich cudnych okolicznościach przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
  29. zdjęcia super, czyli radzisz sobie z obecnym obiektywem :)
    Marta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?

    OdpowiedzUsuń