piątek, 31 maja 2013

214. Cobbler z rabarbarem

Cobbler z rabarbarem i truskawkami

Wykłócam się z babcią, że zamiast pomniejszać to ona powiększa ogródek za domem, ale tak właściwie nie mam co narzekać. To całkiem przydatne i przyjemne, a zwłaszcza kiedy rano mogę wyjść i urwać kilka gałązek rabarbaru, po drodze drocząc się z psem.

23 komentarze:

  1. Ogródek to wspaniała sprawa, niech będzie jak największy! :) Ja sama chętnie swój bym jeszcze powiększyła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja własnie zawsze cieszę się jak głupia, kiedy babcia dosadza coś nowego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, ja też! :D
      ale długo się tym nie cieszę, bo w pół godziny od mojego przyjazdu nie ma już truskawek/poziomek czy tam malin. ;P

      Usuń
  3. przegięłaś dziś! :D fajnie mieć ogródek, ja co najwyżej moge sobie zasadzić bazylię w doniczce na balkonie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. ale Ci zazdroszczę! Błagam mamę żeby kupiła rabarbar ale coś jej nie po drodze :( Chcę lato!

    OdpowiedzUsuń
  5. no wiesz co, z babcią nie ma co się kłócić, ma życiową mądrość! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze marzyłam o własnym ogródku w którym mogłabym posadzić co tylko dusza zapragnie :) rabarbar też by się tam znalazł! a potem wylądował w takim pysznym śniadaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...a później wejść do kuchni, wlączyć piekarnik i wyczarować takie śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no pewnie ,że pysznie !! jeszcze do tego tak apetycznie wygląda *-* kusisz !

    OdpowiedzUsuń
  9. przecież taki ogródek to super sprawa! najświeższe owoce i warzywa i to jeszcze bez nawozów i GMO. strasznie zazdroszczę :)
    a za cobblera się zabieram i zabieram i zabrać nie mogę

    OdpowiedzUsuń
  10. zdecydowanie powiększenie jest bardziej przydatne i przyjemne! ależ ja bym chciała mieć taki ogródek...

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyborne śniadanie :)
    Nie ma to jak swój ogródek, ja osobiście nie posiadam, ale teściowe mają całkiem spory, przez co odpada mi robota :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Kusicie tym wypiekiem jak nie wiem co ! :D
    Aż wstyd, bo mam ogródek, a tak naprawdę z niego "kulinarnie" nie korzystam :<
    Czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest i ten słynny cobbler ;) Ja też będę musiała go zrobić, niech tlyko nadarzyu się okazja! :D
    Szkoda, że nie mam ogródka...

    OdpowiedzUsuń
  14. Też mam w planach! :D Wspaniale się prezentuje.
    Rabarbar w ogródku? Zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Owoce i warzywa prosto z ogródka górą! ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. Pozazdrościć ogródkowych specjałów :D
    Przepysznie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  17. ohh, dlaczego mieszkam w bloku i nie mam ogródka? :(((

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale zachęcacie tymi cobblerami :-)
    Ja zaluje, ze nie mam swojego ogródka, a babcie niestety go nie powiekszają( a wrecz przeciwnie ) :(

    OdpowiedzUsuń
  19. ile bym dała żeby mieć ogródek i taras! ani mi się waż narzekać!! :)
    a ten cobbler mnie intryguje. w sumie skąd to danie pochodzi?

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdrość to takie brzydkie uczucie, ale... cholernie Ci zazdroszczę tego jedzonka ! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Im więcej miejsca zajmuje ogródek tym lepsze jest jedzenie w kuchni- znam z autopsji ;) Twoje śniadanko jak zwykle pyszne !

    OdpowiedzUsuń
  22. rabarbar w lodówce jest, może by tak na jutrzejsze II śniadanie? :)


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    http://siostraelwa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń