Gdyby ktoś powiedział mi wczoraj, że takie śniadanie czeka mnie dzisiaj... prawdopodobnie nie mogłabym zasnąć, bo myślami byłabym już przy nim. Od godziny 10 urzędujemy na tarasie w 15 stopniach i bardzo hojnym słońcu. A tak się dodatkowo złożyło, że dzisiaj przez zupełny przypadek znowu jadłam poranne brownie, które ma chrupiącą skórkę na wierzchu, a mięciutki środek. I do tego słodkie borówki...
Gofry owsiano - maślane z twarożkiem grani i borówkami
hej, hej, hej! właśnie pakuję torbę, sprawdziłam już pociąg iii wieczorem czekaj na mnie na dworcu! :D z porcją takich gofrów oczywiście *.*
OdpowiedzUsuńna mnie też :D
Usuńto i dla mnie może się znajdzie porcja?
Usuńczeka Cię długi czas spędzony przy gofrownicy, bo chyba też się wproszę! ^^
UsuńRobimy hurtem bo tez będę! Nie tylko na gofry ale i na słońce:-)
UsuńTo i dla mnie, tylko jakieś trzy dodatkowo, dasz radę :D Boskie są! I Ty masz borówki? Uwielbiam <3
UsuńPodziel się słońcem w takim razie! I śniadaniem też ;)
OdpowiedzUsuńjak fajnie śniadanko na świeżym powietrzu i to do tego takie pyszne gofry *-*
OdpowiedzUsuńCudowne te gofry! :)
OdpowiedzUsuńTwarożek i borówki, zaraz wpadam na Twój taras ;)
u mnie też słońce i ciepło, tylko takiego kuszącego śniadania nie miałam !
OdpowiedzUsuńmatko, przeczytałam, że to gofry są z borowikami i pomyślałam, że niezła ekstrawagancja :D
OdpowiedzUsuńjakie apetyczn;)
OdpowiedzUsuńTe gofry - czarujące!:D
OdpowiedzUsuńGdybyś tak zechciała się podzielić przepisem, to byłoby super ;)
OdpowiedzUsuńwow, a u mnie taki deszcz... :( piękne gofry, zjadłabym takie od razu :)
OdpowiedzUsuńowsiane, moja ostatnia milosc ;) hej, u mnie też slońce, w końcu! ;)
OdpowiedzUsuńnie dość,że takie pyszne to jeszcze wcinane na świeżym powietrzu, idealnie!:)
OdpowiedzUsuńo matko, ale one wyglądają! a mnie dzisiaj po raz kolejny eksplodowała gofrownica, kiedy chciałam zjeść gofry na drugie śniadanie... ;<
OdpowiedzUsuńorety, zaczarowujesz moje oczy tymi pysznościami!
OdpowiedzUsuńśniadanie idealne <3
OdpowiedzUsuńSam tytuł mówi sam za siebie. gofry prezentują się bardzo apetycznie, a i nie ma wątpliwości, że smakują podobnie.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione dodatki :)
OdpowiedzUsuńwyślij mi takie gofry pocztą! *.*
OdpowiedzUsuńnie no genialne <3... ja się rozpływam oficjalnie!
OdpowiedzUsuńTwarożek grani - wieki nie jadłam!:) Nie dziwię się, że nie mogłabyś spać... nie mogłabym się doczekać śniadania:-))
OdpowiedzUsuńKradnę je! :D
OdpowiedzUsuńO kurcze, po nazwie już widać, że były fantastyczne!
OdpowiedzUsuńOszalałam na punkcie tych gofrów! :)
OdpowiedzUsuńTakie powinni serwować nad morzem! ; )
OdpowiedzUsuńMusze się upomnieć o moją obiecana na święta gofrownicę :)
OdpowiedzUsuńwygląda nieziemsko!!!!!
OdpowiedzUsuń