Babcia mi zawsze takie robila, smak z dziecinstwa <3
Kwiatki, racuszki, syrop klonowy i jeszcze powiedz, że zjadłaś to sobie na dworze, a zacznę Ci zazdrościć :P
Wczoraj kusiła Marysia, dziś ty ;) Cudownie puszyste są :)
u mnie mama robi podobne ;)
a ja jeszcze takich nie jadłam, żałuję :) muszę poszukać w sklepie brzoskwinki bo już się stęskniłam :)
Jakie ładne, klimatyczne zdjęcia:)Idealnie puszyste Ci wyszły:)
Na pewno smakowaly wspaniale :)
Zrób mi! Chciałam wczoraj wieczorem upiec drożdżowe, ale nie chiało mi się, a myślę, że takie racuszki mogą być trochę substytutem :P
jak te robione przez babcię :)swoją drogą, nigdy nie piłam maślanki, zawsze jedynie dodaję do potraw :P
Idealne :) I mam ochotę na zimną maślankę przez Ciebie :P
A idźcie Wy !!! :*Mnie tak nie lubią drożdże, że aż boję się zabrać za te racuchy. Także ten, wpadam do Ciebie :)
Cudowne Ci wyszły te racuszki, wyglądają mega apetycznie. Jak tylko dorwę rabarbar w swoje łapki będę musiała je zrobić.:)
Ja się z drożdżami jeszcze nie poznałam, oswajam się z nimi na odległość, a Wy kusicie smakołykami...:)
Racuchy <3 pięknie podane :)
no brawo, a zrobisz też i mi? :)
Pycha ! Piękne podane, piękne wyrosły, idealne :D
cudowne.. w dodatku z brzoskwinią^^ pycha!
ja uwielbiam racuchy i chyba też za niedługo zrobię, a jak nie to wybłagam u babci ;p
u mnie już gościły takie na kolację. smak lata ;)
niech mi ktoś takie usmaży o poranku ;)
takie racuchy na start z maślanką... rozmarzyłam się :)
aaach jakie przepyszne!
obie jesteście okropne! :)
Placuszki prezentują się przepysznie ! a z rabarbarem to musi być niebo w gębie!
też się na nie czaję :) obłędne Ci wyszły!
Przepysznie wyglądają!
Wyglądają idealnie i napewno były przepyszne! :)
Marzą mi sie racuchy, ale znalezienie godziny czasu żeby rosły i się smażyły to moje nemesis.
rabarbar ma swój specyficzny smak z tego co pamiętam, ale jest chyba smaczny co nie ? :)maślanka <3 mogę pic/jesc tonaami
i ja mocno chcę zrobić takie racuchy pompuchy, takie ładne, zgrabne i powabne. ja się zawsze boję smażenia placków... zwłaszcza kiedy idzie pierwsza porcja na patelnie a w głowie "no to przewrócą się czy się rozwalą?" haha :)
Genialne zdjęcia i te racuuuchy <3 Brak słów :D
Nigdy takich jeszcze nie jadłam.. Drożdżowych.. ;( zawsze chciałam, ale to czekanie na drożdże przerasta mojego wewnętrznego żarłoczka ;)
KRÓLOWA ZDJĘĆ. A pierwsze to już w ogóle miazga.
Babcia mi zawsze takie robila, smak z dziecinstwa <3
OdpowiedzUsuńKwiatki, racuszki, syrop klonowy i jeszcze powiedz, że zjadłaś to sobie na dworze, a zacznę Ci zazdrościć :P
OdpowiedzUsuńWczoraj kusiła Marysia, dziś ty ;) Cudownie puszyste są :)
OdpowiedzUsuńu mnie mama robi podobne ;)
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze takich nie jadłam, żałuję :)
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać w sklepie brzoskwinki bo już się stęskniłam :)
Jakie ładne, klimatyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńIdealnie puszyste Ci wyszły:)
Na pewno smakowaly wspaniale :)
OdpowiedzUsuńZrób mi! Chciałam wczoraj wieczorem upiec drożdżowe, ale nie chiało mi się, a myślę, że takie racuszki mogą być trochę substytutem :P
OdpowiedzUsuńjak te robione przez babcię :)
OdpowiedzUsuńswoją drogą, nigdy nie piłam maślanki, zawsze jedynie dodaję do potraw :P
Idealne :) I mam ochotę na zimną maślankę przez Ciebie :P
OdpowiedzUsuńA idźcie Wy !!! :*
OdpowiedzUsuńMnie tak nie lubią drożdże, że aż boję się zabrać za te racuchy. Także ten, wpadam do Ciebie :)
Cudowne Ci wyszły te racuszki, wyglądają mega apetycznie. Jak tylko dorwę rabarbar w swoje łapki będę musiała je zrobić.:)
OdpowiedzUsuńJa się z drożdżami jeszcze nie poznałam, oswajam się z nimi na odległość, a Wy kusicie smakołykami...:)
OdpowiedzUsuńRacuchy <3 pięknie podane :)
OdpowiedzUsuńno brawo, a zrobisz też i mi? :)
OdpowiedzUsuńPycha ! Piękne podane, piękne wyrosły, idealne :D
OdpowiedzUsuńcudowne.. w dodatku z brzoskwinią^^ pycha!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam racuchy i chyba też za niedługo zrobię, a jak nie to wybłagam u babci ;p
OdpowiedzUsuńu mnie już gościły takie na kolację. smak lata ;)
OdpowiedzUsuńniech mi ktoś takie usmaży o poranku ;)
OdpowiedzUsuńtakie racuchy na start z maślanką... rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńaaach jakie przepyszne!
OdpowiedzUsuńobie jesteście okropne! :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki prezentują się przepysznie ! a z rabarbarem to musi być niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńteż się na nie czaję :) obłędne Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńWyglądają idealnie i napewno były przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńMarzą mi sie racuchy, ale znalezienie godziny czasu żeby rosły i się smażyły to moje nemesis.
OdpowiedzUsuńrabarbar ma swój specyficzny smak z tego co pamiętam, ale jest chyba smaczny co nie ? :)
OdpowiedzUsuńmaślanka <3 mogę pic/jesc tonaami
i ja mocno chcę zrobić takie racuchy pompuchy, takie ładne, zgrabne i powabne. ja się zawsze boję smażenia placków... zwłaszcza kiedy idzie pierwsza porcja na patelnie a w głowie "no to przewrócą się czy się rozwalą?" haha :)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia i te racuuuchy <3 Brak słów :D
OdpowiedzUsuńNigdy takich jeszcze nie jadłam.. Drożdżowych.. ;( zawsze chciałam, ale to czekanie na drożdże przerasta mojego wewnętrznego żarłoczka ;)
OdpowiedzUsuńKRÓLOWA ZDJĘĆ. A pierwsze to już w ogóle miazga.
OdpowiedzUsuń