Na pewno głównym składnikiem musiał być makaron.
Z racji, że taki standardowo ugotowany z sosem jest często, postawiłam na zapiekankę, której bardzo bardzo dawno nie jadłam.
I przypomniał mi się jeden cudowny blog, który nawet w nazwie ma to czego szukałam Makaron i Rodzynki :-) i po niedługim czasie znalazłam!
Po kościółku wskoczyłam szybko do marketu i tak o to powstała
Zapiekanka makaronowa
Przepis:
(oryginalny:zapiekanka makaronowa)
Składniki:
- 300 g makaronu(ja użyłam Tagliatelle Lubella Gniazda z 5 zbóż)
- oliwa z oliwek
- mała cebula
- ugotowane mięso z szynki wieprzowej
- 8 pieczarek
- 200 g mrożonego groszku
- 1 duży pomidor bez skórki
- zioła prowansalskie
- słodka papryka w proszku
- 150g startego sera żółtego (użyłam Hit z Ryk)
Przygotowanie:
Makaron ugotować al dente. Na patelni lekko zarumienić cebulkę, dodać pokrojone w plastry pieczarki -podsmażyć. Dorzucić groszek i smażyć do miękkości. Na końcu dodać pomidora i przyprawić ziołami prowansalskimi oraz słodką papryką.
Do naczynia żaroodpornego nałożyć makaron, ugotowane mięso i warzywa z patelni. Wszystko dokładnie wymieszać. Na końcu posypać startym serem.
Naczynie włożyć do nagrzanego piekarnia na 150 stopni. Przez 15 minut piec z przykrywką, później 10 minut bez.
Smacznego :-)
ach, uwielbiam takie zapiekanki, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńAle świetna zapiekanka :) Uwielbiam ten ciągnący się ser...
OdpowiedzUsuńZjadłabym taka pyszną zapiekankę, tylko bez mięsa ^^
OdpowiedzUsuń