Ja do kawki i jako przekąskę proponuję muffiny z dynią.
Właściwie to muffino- ciasteczka.
Moje były bardzo malutkie, więc po wyjęciu z foremek
bardziej przypominały to drugie. :-)
- 300g miąższu z dyni
- pół szklanki płatków owsianych
- pół szklanki otrębów
- pół szklanki mąki żytniej razowej
- jajko
- 1 spora łyżka przyprawy do piernika/cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- garść pokrojonych orzechów/ rodzynek
Dynie trzemy na tarce, gotujemy z dodatkiem wody do miękkości. Ugotowaną traktuje blenderem.
Do jednej miski wkładamy wszystkie suche składniki i mieszamy, do drugiej zaś jajko i pure z dyni-mieszamy. Wlewamy mokre składniki do suchych i wszystko miksujemy.
Przygotowane ciasto wykładamy do formy na muffiny. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 200 stopni.
Do jednej miski wkładamy wszystkie suche składniki i mieszamy, do drugiej zaś jajko i pure z dyni-mieszamy. Wlewamy mokre składniki do suchych i wszystko miksujemy.
Przygotowane ciasto wykładamy do formy na muffiny. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 200 stopni.
Faktycznie dietetyczne :) Podobają mi sie dyniowe wypieki, dlatego już zapisuję ten przepis
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wypieki! ;)
OdpowiedzUsuńsuper muffinki ,pyszne i zdrowe !
OdpowiedzUsuńOch muszę w końcu wypróbować czegoś dyniowego! ^^
OdpowiedzUsuń